Autor Wiadomość
Kwato
PostWysłany: Pon 22:29, 03 Mar 2008    Temat postu:

Ok. Zrzucam pomysł na 2 plan, ale zostawiam temat ciekaw opinii innych osób.
Btw. Z Maćkiem omawiałeś powyższą koncepcję w klimacie Bogów i potworów a la Lovecraft, a tutaj daje dowolność jak i dlaczego ci ludzie znikają, oraz tego co ich porywa.
Zych
PostWysłany: Pon 20:05, 03 Mar 2008    Temat postu:

Po wstępnej naradzie z Markiem doszliśmy do wniosku że lepiej narazie nie komplikować gry tym elementem. Można ewentualnie zapytać jeszcze Maćka i Tomka co o tym sądzą.
Kwato
PostWysłany: Sob 16:37, 01 Mar 2008    Temat postu: Oni

Obserwując jak wyglądają inne światy i gry zauważyłem że w niektórych z nich występują siły będące zagrożeniem dla wszystkich graczy. Istnienie tych sił jest ważnym elementem rozgrywki, bowiem często gracze nawet sobie wrodzy muszą podjąć niechętną współpracę, lub pogodzić się z własnymi stratami licząc iż inni gracze zostaną poszkodowani jeszcze bardziej.
Przykładami takich sił mogą być np. Dzicy w planszówce AGOT. Tam gracze raz na jakiś czas muszą wspólnie wdać swoje żetony wpływu, by odegnać to zagrożenie. Nagroda czeka tego kto najbardziej będzie udzielał się podczas odparcia, zaś w przypadku nie zebrania odpowiedniej ilości żetonów tego kto dał najmniej czeka większa strata wojsk niż innych graczy.
Jest to stosunkowo prosty mechanizm, o ciekawych konsekwencjach dla gry i dlatego uważam że należy z niego zaczerpnąć. Ponadto motyw nieznanego zła ukrytego i czającego się w ciemności dodaje tajemniczości tak pasującej z koncepcją odkrywania nowego lądu.

Wyobrażam sobie, ludzi w portowych tawernach NeoGai opowiadających sobie szeptem historie o zaginionych statkach, które zniknęły podczas mgły. Lub o osadach, w których nie znaleziono żywego ducha, a ich mieszkańcy po prostu zniknęli. O lasach do których się lepiej nie zapuszczać i o ruinach starszych od każdej innej znanej budowli.
Oczywiście władcy i ludzie światli uznają to za przesady marynarzy i bajania strachliwych wieśniaków. Lecz z czasem... z każdym rokiem coraz więcej ludzi będzie ginąć, coraz więcej statków nie będzie docierać do portów, coraz więcej ludzi będzie bać się wychodzić samemu w nocy.
Stopniowo opowieści przestaną być opowiadane szeptem, lecz głosami przepełnionymi zgrozą i coraz więcej ludzi będzie spoglądać z niepokojem na białe plamy na mapach wyspy zastanawiając się czyje ręce wykuły miasta leżące teraz w ruinie i kim byli dawni władcy wyspy.
I czy byli ludźmi.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group